 |
Rodentia Forum dla poważnych miłośników gryzoni
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:11, 18 Kwi 2006 Temat postu: ok, już się nie czepiam.... |
|
|
Publicznie obiecuję od dzisiaj nie czepiać się wychodzenia bandedów po nie-bandedach.
Owszem, wyszły mi bandedy, dwa, po nie-bandedach.
W pierwszej chwili pomyślałam, że to nie po tym samcu, poprzedni był banded. Ale... Wąsy poskręcane, znaczy astrexy. Czyli po TYM samcu, nie-bandedzie.
Hm...
Przyjrzałam się bliżej samicy, przyjrzyjcie się i wy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Rany boskie, banded.
Jeśli ktoś nie widzi tego bandeda, proszę uprzejmie kliknąć w zdjęcie Tak, to to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:25, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zwariowałaś? To jest banded?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:46, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ano tak. Z nieba się u młodych nie wzięły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 20:57, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja mam przypadek odwrotny Mysz jest "głównie bandedem" z małą plamka wokół oka Może też się okazać. że w rzeczywistości niektóre np. PEW to bandedy. I ciekawe, co zrobiłyby w tej sytuacji dziewczyny z MCP
Jedna sprawa, wyrażanie się niektórych znaczeń (np. u szczurów irish/berkshire/cardigan) jest zależne nie tylko od tego głównego genu odpowiedzialnego za efekt, ale także od modyfikatorów, często nieznanych, współdziałających ze sobą. Może tak było w tym przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merric
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:33, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Łoo, no tego to jeszcze nie było . Różne widziałam, ale takiego to jeszcze nie . Czy ta mysza to nie A***** , znajomo wygląda ?
Pitu - no cóż, geny mamy "po dwa" - podwójny banded to bardzo, ale to bardzo szeroki banded . Bez problemu z dwóch bandedów można sobie PEW albo BEW wyhodować (albo właśnie takie z resztkami właściwego koloru). Myślę, ża pare takich jest, szczególnie, że był jeden samiec PEW rodowodowy, który na pewno był bandedem (i dawał po sobie pewy).
Myśle, że te pare nielicznych osób co hoduje z rodowodami i wie co robi (genetyka) też o tym wie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 21:49, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie z tą szerokością bandedu bywa śmiesznie Tzn. masz rację, ZAZWYCZAJ double banded jest szerszy od pojedynczego, ale ja miałem wyjątki, tzn. miałem kiedyś coś, co MUSIAŁO być double banded, a było bardzo wąskie i niepełne. W różnych grupach double banded wygląda inaczej, Mordd ma np. w jednej grupie double banded "prawie-capped" z odrobinką tylko koloru przy nasadzie ogona, albo i bez. Ja nigdy takich nie miałem, także BYĆ MOŻE w rachubę wchodzą jakieś jeszcze modyfikatory.
Poza tym PEW może być albino + niewidoczny na tym tle banded, (czy siamese chp + banded- na jedno wychodzi), a może też być PEW ( przynajmniej teoretycznie) właśnie dlatego, że ma bardzo szeroki banded( ściśle mówiąc, jest samym bandedem ).
Tego samca znam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merric
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:03, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jest tylko jeden problem... w hodowli rodowodowej raczej nie ma pewów w sensie cc (albinosów).
Co do Double banded - no wiadomo, modyfikatory , chociaż aż tak, żeby cieniutki był to bym nie zgadła. To tak jak po zaupełnie zniekształconym bandedzie wychodzi idealny paseczek . No, ale jeśli ten co miałeś dawał po sobie same bandedy to powinien być faktycznie DB.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:10, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Te "superbanded" mam w grupie cinnamon - to konsekwentie prowadona hodowla na linie - tylko tam wychodzą mi bardzo ładne banded z białym na 3/4 ciala i homozygoty super banded z kolorkami jedynie na czubku nosa i przy nasadzie ogona (te w wiekszośco padaja i skarmiam je zanim zdążą wyciagnąć kopyta. Założycielem banded u mnie był najbrzydszy mysz rasowy jakiego widziałem z banded w postaci krzywego przecinka... Nie wiem i nie zgadne jak wyglada współdziałanie banded + modyfikatory ale z takich luźnych obserwacji: najładniejsze banded występuja u agouti i pochodnych, przecinki głownie u czarnych i czekoladowych (ale też u dove) a więc u wszystkich non agouti. Jak na to wpływa tan? Nie wiem....Moje w 90% są tan, zarówno ten najbrzydszy jak i te najładniejsze banded są tan więc jak dla mnie wcale, ale są to obserwcje na minimalna skalę... Jak na razie jedyny wniosek praktyczny to odróżnianie agouti i non agouti siamese po jakosci banded....zobaczymy na ile prawdziwe.
A z drugiej strony: miałem dziś przegląd młodych: jak zwykle części nie udało mi się oznaczyć i żeby nie zaprzątać sobie głowy skarmiłem. Jak w ogóle można hodować gryzonie i nie skarmiać dziwadeł? Mam piekny wysyp bone i wielkie kłębowisko w grupie cinnamon (po 2 różnych samcach, mnóstwo banded), jaki to miły widok.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 22:53, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że te polskie PEW to po prostu siamese champagne point.
Oj, żebyś się nie zdziwił, w swoich poprzednich adalbertusowych liniach miałem PIĘKNE black i black tan banded i double banded.Także czekolady, szampany. Więc nietickingowane bandedy też mogą być ładne:) Może to wcale nie zależy od tickingu, tylko od konkretnej linii?
Czemu super banded padają? To nie są ciapusie chomiczo-skoczkowe żeby homozygoty były mniej żywotne
Jak masz nadmiary bone, to z chęcią wezmę samczyka:) Ech, tęsknię za moją linią bone + reverse siamese, jedynymi myszami, które można było hodować w grupie 3,1 Poważnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:19, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Moje PEW to niewątpliwie cc, u innych też powinno ich conieco być sądząc po ilości himalaian na rynku - choć zapewne nie wyróżniają "jasnych" siamów a informacje wynikające z rodowodów nic im nie mówią co już wielokrotnie udowodnili (ły).
Pitu: chciałem trochę poprzenosić różności pomiędzy grupami i połączyłem moje cinnamon z szampanami (bo mi się astrex i satin niesprawiedliwie rozkładało w grupach). Teraz mam znowu rozdzielone 2 grupy i znowu konsekwentnie: piękne banded w cinnamon a dużo gorsze w szampanach... coś w tym chyba jest. Cinnamonom zrobię dziś zdjęcia...
A te homo banded faktycznie są problematyczne: spora część pada na etapie otwartych oczu i są od początku wyraźnie mniejsze i słabsze od reszty - to i u mnie i u Karoliny wielokrotnie sprawdzone....
Bone ci odchowam, zabierz ze sobą jakieś faunaboxy jak będziesz jechał i przypomnij mi wcześniej o całym tym tatałajstwie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:02, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
U nas double banded zwykle mają ciapkę na oczach (a la zorro) i drugą przy nasadzie ogona. Bez względu na stopień pokrewieństwa faktycznie te double wyglądają baaardzo mizernie, chociaż udało nam się odchować 1 z ciapkami i 1 BEW. Ciapkowa bardzo długo była malutka, rosła niemiłosiernie długo, ale jakoś dorosła (jej młodsza półsiostra nie przeżyła, była mizerna i padła) i nawet urodziła już pierwsze młode. BEW jeszcze rośnie
Co do polskich PEW to mam wrażenie takie jak Pitu. Chociaż pewności nie ma, trzeba by obejrzeć te wszystkie syjamy. Gdzie mordd widziałeś te himalayan? Od razu zastrzegam, że u mnie sa po laboratoryjnych albinosach
Co myszy na zdjęciu, Merric, blisko - córka Akashy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|