Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Nie 14:31, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jedna uwaga- nie dla zwierząt, które chętnie go jedzą, bo mogą zjeść i zasikany ( np. norniki). Dla myszek i szczurów będzie świetny (zjadają go, jak niczego lepszego nie mają, przy czym od TEGO lepsze jest wszystko, nawet chleb ).
Siano nie spisuje się jako wyłączna ściółka zupełnie, jest mało chłonne, gnije. Dobre jest jako materiał na gniazdo, ale np. niektóre szczury dostają po nim podrażnień oddechowych. Bezpieczne jest przy "dziczyźnie" - myszoskoczki, suwaki, norniki..., zwłaszcza, że niektóre gatunki lubią je podjadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:47, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mordd - według mnie te wszystkie cat'sy są o niebo lepsze od króliczego granulatu. On pod wpływem moczu nabiera specyficznego zapachu, cat'sy - nie.
a że drogie... no co ja wam poradzę? do hurtowni na siłę was nie wyśle za 7l super cat'sa w Arze płacę niecałe 8 złotych.... naprawdę warto.
A co do wydajności - sprzątam raz na tydzień, ściółki sypię naprawdę różnie.
Przy szczurach niewiele, tylko tyle ile potrzeba na toaletę - i tak śpią na górze, w koszykach (tak wiem, szczurolubem jestem ). W przypadku myszy - sypię więcej, one budują gniazda w kuwecie klatki. U szynszyli i reszty grzyzoni- mieszam cat'sa z wiórami. u fretek - cat's tylko w kuwecie, za to wymieniany codziennie ( i tak celnośc kuwetowa to jakieś 60 %... ehhh)
Do tego jest oczywiście materiał na gniazdo - siano, słoma, papier z niszczarki, strzępki materiałów... co mam pod ręka.
No ale, co kto lubi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merric
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:27, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A czy w takim razie można prosić o jakieś konkretne informacje o tym tajemniczym "granulacie dla królików" ? Ja niestety nie jestem wtajemniczona i nie wiem o co chodzi...
Z przeznaczeniem dla myszy, więc chyba nie byłoby problemu (zwykle żarcia mają w bród), a po prostu dowiaduję się co byłoby najlepsze. Troche już myszy mam i tytułowy "odorek" robi się coraz bardziej zauważalny przy samych trocinach ... może spróbuje z tym aromatem waniliowym i zobaczymy czy faktycznie działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:04, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Granulat dla królików można dostać w jednej z podwarszawskich 'hurtowni' głównie dla gołębi. Chociaż trudno nazwać tę małą klitkę z wiekowym dziadkiem hurtownią, mają tam bardzo tanio różne ziarna czy własnie ten granulat.
nie jest on żaden tajemniczy, po prsotu jest bardzo tani, dlatego nie szkoda go na ściółke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:44, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Całkiem się nie zgodzę, że zasikany granulat ma gorszy zapach od zasikanej ściółki drewnianej. Oczywiście zależy co kto lubi, ale te kocie paskudztwo u mnie się kompletnie nie sprawdzało.
Może inna marka inaczej działa, ale u mnie to się wypełniało błyskawicznie (granulat króliczy jest duuuużo bardziej chłonny), smród mysi był po paru dniach (siki w granulacie zaczyna być czuć półtora tygodnia po sprzątnięciu, nawet dwa jak mniej myszy), a do tego calutki pokój pokryty był pyłem z tego cholerstwa. Masakra, do dzisiaj nie wszystko zdołaliśmy wytrzeć :/
Działanie granulatu odkryłam przypadkiem, kiedy używałam go w celach paszowych, różnica z nim a bez niego była oszałamiająca (a używałam wtedy różnych kocich kuwetowych ściółek).
Może inaczej to wygląda jak jest mniejsze zagęszczenie myszy na m2. U mnie standardowo 1+8 jest na powierzchni 60x40cm. W takich grupach mam hodowlę karmową, i to nie w przewiewnych klatkach, tylko w plastikowych pudełkach pod siatką. Zanim zaczęłam używać granulatu na ściółkę, te grupy były mniejsze, sprzątanie co tydzień, a odorek nie do zniesienia.
Nawet ciotka jak raz wpadła do nas w odwiedziny, powiedziała potem, że już u nas nie śmierdzi (poprzednia wizyta wypadła, kiedy nie było granulatu). Jest wprawdzie taki zapaszek "czyste zoo" lub "czysta stajnia", ale stokroć lepszy jest od mysich sików.
Dodam jeszcze, że granulatu nie sypię na całą powierzchnię dna pudełek, tylko na 1/3. Resztę zajmuje papier z niszczarki, bo sikają w zasadzie tylko po kątach.
Podsumowując, granulat jest super chłonny jeśli chodzi o wilgoć i zapachy, jest super tani (1,2zł/kg w wersji bez kokcydiostatyku, 8gr więcej w wersji z), a do tego jest z niego zero pyłu.
Chwała Cargilowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:37, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nie no albo ja ślepa, albo innej ściółki drzewnej używałyśmy
pylić? cat'sy? nie no nic się nie pyli, zapachu nie ma, a dla mnie zasikany cargill cuchnie zasikanym jedzeniem i jest nie do wytrzymania ;p
pozatym ja myszy redukuję do minimum, a szczury na szczęście tak nie cuchną, więc nie mam takich wielkich problemów.
A fretki? fretki śmierdzą z każdą możliwą ściółką, szcególnie w ruji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:41, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To chyba innej, bo u mnie nie działały I wolę zasikany cargil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz_s
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Wejherowo
|
Wysłany: Nie 20:35, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety Karla ma racje Cat's Dream strasznie pyli zwłaszcza nowy suchy. Mam też granulat dla królików ale ja daje to jako pasze (sprawdza się średnio). Są też "polskie" ściułki typu Cat's Dream - makabra pyla jeszcze gorzej i śmierdzą octem. Wykonczyłem tym sporo myszy - nazwy tego badziewia niestety nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:13, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Granulat dla królików jako pasza sprawdza się średnio przede wszystkim ze względu na wysoką zawartość włókna, które dla królików jest niezbędne, a dla myszy to w zasadzie pusty balast. No i mało jak na mysie potrzeby białka (16% przy potrzebie 22%). W każdym razie jako jedyna pasza odpada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tiger
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:46, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Warto też dodać do terrarium zwykły torf ogrodniczy bo w znacznym stopniu redukuje wszelki odór. Tylko musi być odpowiednio wysuszony, u kumpla stało 6 myszy na szafie 1 mies na kilku cm warstwie torfu i nic nie było czuć... Koszt to ok 12zł 80l więc polecam bo tanie i skuteczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:57, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tez testowałam Myszy od tego były brudne jak sukinsyn Innych właściwości torfu nie pamiętam, to mi utkwiło w pamięci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tiger
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:10, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja stosuję torf już ładne pół roku i jak widać na zdjeciach myszy nie są takie brudne i dość skuteczny jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|