Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:22, 07 Maj 2006 Temat postu: owady jako karma |
|
|
Jak myślicie, czy możliwe i sensowne byłoby podawanie szczurom czy mastomysom owadów jako stały element diety? Konkretnie mam na myśli mączniki, które jedne i drugie bardzo lubią
Skład larwy mącznika wg firm sprzedających owady karmowe:
Woda 61%
Popiół 1%
Białko 20%
Tłuszcz 14%
Inne 4%
Nie powiem, całkiem niegłupio to wygląda, białka i tłuszczu sporo (więcej niż w mojej psiej karmie). Jak już hodowla mączników się rozkręci to koszty są znikome, roboty przy nich też dużo nie ma... A szczury i masto bardzo lubią owady. Sprawdzałoby się to jako duża część diety u gryzoni? Nie jako dodatek, tylko właśnie stała duża część (razem z psią karmą).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mariusz_s
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Wejherowo
|
Wysłany: Nie 20:44, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Duża hodowla mącznika to duża ilość odchodów mącznika. Ich odchody są silnie alergogenne - przynajmniej dla ludzi. Właśnie dlatego ja musiałem zlikwidować hodowlę. Jako, że alergogenne są dla ludzi, wychodzi mi na to, że i dla myszy też mogą być. Jako źródło pokarmu dla gryzoni mogą być rewelacyjne i tanie ale czy nie okażą się problematyczne to trzeba by już sprawdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deirdre
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:08, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deirdre dnia Pon 12:45, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz_s
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Wejherowo
|
Wysłany: Pon 13:59, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Deirdre napisał: |
Poza tym najpierw trzeba sie upewnić czy się jest alergikiem na odchody macznika zanim się z tego zrezygnuje ;D |
Poranny katar i zapuchnięte oczy aż za bardzo dawały mi się we znaki. Jakoś po usunięciu hodowli problemy zdrowotne znikneły. Tydzień temu kupiłem ponownie mącznika do skarmienia dla gadów i uwież mi nawrót problemów zdrowotnych był szybki. A co do kurzawy to ona powstanie zawsze podczas przesiewania mącznika, zaś pył unosi się dłuugo w powietrzu nawet i bez przesiewania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:06, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że Deidre miała na myśli, żebym ja sprawdziła czy jestem uczulona zanim zrezygnuję Zamierzam spróbować, w końcu co mi szkodzi. Tylko myszy nie chcą mączników... Przynajmniej żywych.
Tak się zastanawiam, czy jest jakiś sposób, żeby te larwy wysuszyć? Może myszy by jadły suszone, chociaż wtedy pewnie byłby z tego niezły dopalacz i dużo by nie mogły dostawać. Tak sobie gdybam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deirdre
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:52, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deirdre dnia Pon 12:46, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:42, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Myszy po dużej ilości białka dużo piją albo się drapią. Takie rzeczy słyszałam, u mnie chyba nigdy nie miały hiper ilości
Mam wrażenie, że myszy nie jedzą żywizny żadnej. Czytałam, że nawet nie zagryzają się wzajemnie z głodu, tylko wcinają dopiero samoistnie padnięte myszy. Może się brzydzą żywych mączników Z suszonymi to może popróbuję, bo nie chce mi się wierzyć, że nie zjedzą. Tzn nie mogę uwierzyć, że byłyby takie świnie i pokrzyżowały mi plany
Suszenie na kaloryferze odpada, bo zima poszła wp... i odłączyli To jedyna wada wiosny - odłączają kaloryfery i trzeba reorganizować zwierzyniec
A pitu ma świetne efekty u szczurów na wysokotłuszczowej diecie, wygląda na to, że nie tylko białko jest istotne. Niewątpliwie na dłuższą metę nierodzące by się zapasły, ale to nie są nierodzące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 12:48, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Znajoma daje myszom świerszcze, wyśmienicie polują Mączniki też jedzą. Moje myszy kilka lat temu żarły mączniki jak kilka razy zdarzyło im się dostać, ale to był tylko okazyjny dodatek.
Szczury istotnie stały się hiperplenne Pięknie rodzą i szybko rosną, tylko że maluchy z tych licznych miotów są malutkie.
Ja alergię miewam, ale nie na mączniki na szczęście. W ogóle uczulenie na te larwy to dosyć rzadki przypadek, co nie znaczy że nie warto sprawdzić tego przed założeniem hodowli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewaa
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:26, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem , czy takie rzadkie ... Ja tez puchnę i kicham . Trzymam je na balkonie , ale teraz zrobilo sie ciepło i szybko się przeobrażają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz_s
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia/Wejherowo
|
Wysłany: Wto 14:31, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie jedynym (nie praktykowałem - czysta teoria) sposobem na suszenie mącznika to piekarnik ustawiony na temperaturę 50"C. Trzymanie na grzejniku spowoduje się tylko szybko przeobrażą, a jak padna to zanim zaschną to zaczną zalatywać. 50"C myślę będzie najoptymalniejsza nie powinny się usmażyć a szybko zginąć i się wysuszyć.
PS. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:52, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Muszę przetestowac myszy jeszcze raz. Wczoraj testowo zdekapitowałam jedną larwę i podsuszyłam nieco na monitorze, a potem dałam myszom. Położyłam na kawałku oderwanym od rolki po papierze, po czym niestety zaczęłam przeglądać oseski (nie mogłam się powstrzymać ) i larwa znikła. Że znikła to może i dobrze, ale nie wiem, co się z nią stało Gapiłam się potem w ściółkę i nie dojrzałam jej, więc może któraś porwała i zjadła. Na pewno robak nie uciekł, bo był nieżywy. Najgorsze, że ich się nie da ubić mechanicznie, przynajmniej nie od razu, kawałki ruszają się jeszcze długo...
Skoro komuś myszy jedzą świerszcze i mączniki to może jednak moje też będą jadły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KORSAKOW
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:16, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
będą, masto potrafią wpieprzyć nawet 4cm karaczana... jak coś ucieka to one sie temu nie mogą oprzeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:02, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Masto to wiem, bo biorą z pęsety i wracają po następne, chodziło mi o myszy, Mus musculus.
Natomiast i tu się uspokoiłam, uprzejmie donoszę, iż test nr 2 wykazał, że myszy jedzą mączniki Zarówno podsuszone jak i żywe Były tylko nieco nieśmiałe, szczury i masto wyrywają z pęsety, a myszy nie chciały brać ode mnie i za szybko wyciągnęłam niepotrzebne wnioski Jak się im położy na czymś to sobie biorą.
Już wiem, co będą jadły moje gryzonie za parę miesięcy Mączniki mają teraz 29 stopni, to mam nadzieję, że nie będą się opierniczać tylko poprzeobrażają się i będą mnożyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 20:27, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko mączniki mają niekorzystny stosunek Ca:P, ale pewnie o tym wiesz ;P I myszki będą jadły też dużo innych dobrych rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:48, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Będą jadły inne dobre rzeczy, na przykład karmę psią/kocią. Jaki konkretnie to jest niekorzystny? Za dużo czy za mało Ca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|