 |
Rodentia Forum dla poważnych miłośników gryzoni
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:03, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Moje szynszyle za nic zwykłego ziarna nie tkną. Nie dla nich pszenica, nie dla nich owies. Gdybym podawała im kupione mieszanki, zjadałyby tylko pełne barwników świństwa, jakieś tam orzeszki, chrupki czy wafelki pokolorowane na rażące w oczy kolory.
Zmusiło mnie to, do samodzielnego przygotowywania mieszanki. Nie jest ona zbyt urozmaicona, ale z obserwacji wywnioskowałam, że lepsza dla tych zwierzątek.
podstawą jest granulat - dobry granulat. Wtedy marudne szynszylki nie mogą wybrzydzać wyjadajac tylko smakołyki - muszą zjeść wszystko, albo nic (naszczęście wybierają pierwszą opcje ) Zwykle kończy się na 25 gramach dziennie dla jednej szyli. W skład takich granulatów najczesciej wchodzą pszenica, jęczmień, owies, kukurydza, soja, otręby pszenne, siemię lniane, susz z traw, lucerny, ziół, śruta poekstrakcyjna sojowa i słonecznikowa, makuch rzepakowy i lniany, drożdże paszowe, a także dodatki mineralno - witaminowe i smakowe. Do tego dochodzą liczne zioła. Bowiem na wolności, szynszyle głównie je jedzą. Tu już nie bawię się w zamodzielne suszki, jadę do hurtowni, kupuję cały bagażnik herbal petsu czy zuzali (to drugie pakowane jest w większe worki, bardziej się opłaca) i mieszam z granulatem.
Dla szynszyli bardzo ważne jest też siano, jedzą go olbrzymie ilości - przynajmniej u mnie Przy moich 5 sztukach, no czasem, po rozmnożeniu ciut więcej wielki, czarny worek (tak, taki jak na śmieci ) wiejskiego siana schodzi w około 3 tygodnie.
Pozatym, oczywiście warzywa i owoce. Szylki jedzą ich tylko ciut mniej od mojej dzikiej bandy świnek morskich. Piszą i piszą o biegunkach itp ale u mnie ani razu się z tym nie spotkałam. Także sięza bardzo nie ograniczam.
Plus tego liście (np. malin, poziomek), gałazki drzew, trawą i roślinami łąk również nie pogadzą. W lato, pakuję je w samochód razem ze świnkami i jedziemy na wieś
Nie wiem o czym mogłabym jeszcze napisać. Może o tym, że nie wyglądają na osowiałe kupy futra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pitugryzoniofil
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 11:19, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli jednym słowem - normalne żywienie szynszyli Gdyby dostawały kolorowe mieszanki, jak w sklepach, to też byłyby kupami futra:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:58, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze na dokładkę powinny mieszkać w akwarium, na kocim żwirku, pod źarówką i mieć porozwieszane kolorowe kolby na miodzie... Zdaje się, że walące w szybkę dzieci też im dobrze robią...
Wracając do tematu: czy takie "fermowe" granulaty szynszylowe róźnią się czymś od sklepowych dedykowanych szynszylom? I czy w ogóle są w sklepach dobrej jakości granulaty szynszylowe? Jestem ciekaw, czy sytuacja wygląda tak samo jak przy królikach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deirdre
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 14:23, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deirdre dnia Pon 12:36, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:02, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli dokładnie to samo co z królikami... Normalny granulat 1,4 za kilogram, w sklepie to samo w pudełku 3,50 za 300 gram lub w wersji "kolorowe śmieci + zjełczały słonecznik" w cenie podobnej... O szynszylach myslę jako o ciekawostce, której jeszcze nie miałem, na karmówke je hodować nie mam w planie (i tak mam pół zamrażalnika dorosłych szynszyli z fermy). Nawet jakby sie trafił wężowy rarytas jadzajacy tylko szynszyle nadwyxek fermowych nie brak i wybór jest: spalarnia albo węże bo xywe fermy opuscić nie mogą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deirdre
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:07, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deirdre dnia Pon 12:36, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:19, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
gryzoni nie jadam, wybaczcie ;p
chociaż, gdy czasem uśmiercę kilka dorosłych myszek (najczęściej Co2) to rzucę ze dwie sztuki do fretek... zjadają całe, z kośćmi, z futrem... wet mówił, że to bardzo zdrowe ;p
mordd, dlaczego zywe szynszyli fermy opuścić nie mogą? chętnie bym wzięła kilka sztuk do hodowli. co jest z nimi nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mordd
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:26, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Bo zasada jest taka, że jeśli coś nadaje się do sprzedania to jest sprzedawane a nie rozdawane. Stare, agresywne albo wadliwe zwierzęta właściciel zabija na miejscu i tylko martwe są gratis. Jeśli to kwestia mało doskonałego futra, albo inne sprawy, które wykluczają je z hodowli na futro a nie wpływają na zdrowie i urodę w oczach laika trafiają do sklepów zoo jako przytulanki - tych za darmo nie dostaniesz. Tak więc na karmę tylko martwe, za to zabite fachowo i dobrze karmione wcześniej: takie dostaję. Właściciel wyklucza wszelką konkurencję i nie w smak mu osoby, które wzięłyby cokolwiek i rozmnożyły, czemu trudno się dziwić... wszyscy mają podobne zwyczaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deirdre
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 7:39, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deirdre dnia Pon 12:37, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D_wawa
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:00, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się w samych tych stworzonkach lubuję, futro nie ma aż takiego znaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|