Rodentia

Karla

Pół-rasowy szynszyl - samiczka - nie wyszła nawet tak źle chociaż jeszcze daleko jej do ideału. Jakoś tak nie pomyślałam, że cch dominuje nad c i w pierwszym pokoleniu bedę miała szynszyle

Satin chocolate fox - 3/4 rasowej krwi. Na satinie marnie widac tego foxa, bo ten cieniutki włos dodatkowo krótki na brzuchu...

Niesamowite jest, jak bardzo płodne i plenne są te szynszyle. To stały widok:

Czekam na foxy non-satin, skoro wychodziły po tych szynszylach czarne i czekoladowe, to muszą prędzej czy później wyjść normalne black fox i chocolate fox. A w kolejnym pokoleniu (jak dorosną młode szynszyle i połączone będą z tatusiem), będą pojawiać się także blue fox i blue burmese Smile

A jak sobie zrobię ładne astrexy i lh, to zostaną domieszane do projektu chinchilla Smile

Brzydkich nie chcę.

pitugryzoniofil

A grupa szynszyli od Ciebie zjadła kolejne młode... Nic jeszcze u mnie nie odchowały, pojęcia nie mam czemu:(

Karla

Dziwne...

A czym je karmisz? U mnie wyżerają w pierwszej kolejności te wysokobiałkowe karmy, a na śmietanę rzucają się jak wariatki. Może potrzebują hiperkarmy?

Może się jeszcze nie rozkręciły, bo w sumie pierwszy miot po młodej samicy szynszyli też poleciał prawie cały, dopiero jak się dwie następne dołożyły ze swoimi maluchami to się to rozkręciło.

Naprawdę dziwne, u mnie jest non-stop tak jak na fotce. A to pierwsze mioty poszczególnych samic czy drugie?

pitugryzoniofil

Dostają to samo co wszystkie inne myszy od lat (psią 18% białka) + czasem trochę kociej. Poleciały dwa mioty, które urodziły się tuż po przywiezieniu od Ciebie, i teraz 2 samice urodziły a młodych nie widać. Stoją w oddaleniu od czegokolwiek innego, mają kupę siana, ligniny, pudeł, spokoju. Ja nie wiem już, co to może być, u Ciebie zdaje się coś odchowywały ;(

Karla

No to nie wiem co ty z nimi robisz Razz

Faktycznie, teraz i ja sobie przypominam - jeden miot przecież u mnie był od nich. Nie mam pojęcia, co z nimi, może to takie magiczne myszy, że działają tylko u mnie, żebym ich nikomu nie oddawała

Ciekawe, jak u mordda się mają te astrexy.

mordd

Na razie sobie są, jeszcze młodych nie widziałem. Ale u mnie obecnie warunki maja trudne bo dla odmiany bez przerwy sa bez wody: szczur załatwia mi po 10 pojników tygodniowo i już nie wyrabiam... Królewstwo za szklane pojniki 1 litrowe!

pitugryzoniofil

Kup ocet w litrowych butelkach i wylej, a butle zużyj do wody Smile

Ja tak mam od lat, do savica pasują. Do tego to spojrzenie, jak kupujesz 15 l octu Very Happy

mariusz_s

pitugryzoniofil

Właśnie urodziła dorzucona do grupy czarna tan, coś tam w gnieździe piszczy:) Trzymam kciuki.

Karla

Nie wylewaj octu jak kupisz! Jak Ci niepotrzebny to ja przygarnę - podobno świetnie odkaża

pitugryzoniofil

W gnieździe szynszylowych hetów kłębowisko noworodków Smile

mordd

Problem polega na tym, że nasadki też zgryza: mam już spory zapas rurek. Butla musi być szklana, ale to za mało, nakrętka z plastiku też odpada Sad

Karla

To wtykaj korki od win, tak jak jest u nas w jednym szczurzym home made pojniku, widziałeś. Do szyjki niech sobie zgryza do upojenia, u nas jest korek zgryziony do szyjki i działa mimo to.

A mówiłam że szynszyle produkcyjne są Smile

Tylko muszą się rozkręcić, skumać, jak to wszystko działa Wink

pitugryzoniofil

Po szynszylowych hetach niestety wychodzą również ciapusie.Ale w końcu coś trzeba jeść Very Happy

Karla

ciaputki?? hehehehhehe
A ja zamierzam kiedyś urasowić ciapulce Razz